Paweł,
jak sam wspomina, rzeźbić zaczął przypadkowo pod wpływem fascynacji
pracami innego twórcy. Jest samoukiem, kilkakrotnie uczestniczył w
warsztatach i plenerach dla artystów. Od dziesięciu lat tworzy w
zaciszu swojej pracowni w Dzierżoniowie na ulicy Świdnickiej. W 1998
roku miał po raz pierwszy wystawę na której zaprezentował 100 prac
rzeźbiarskich. Mówi, że chętnie wysłuchuje dobrych rad, ale tworzy dla
siebie kierując się głosem serca. Przez dwadzieścia lat pracy
artystycznej poznał wielu rzeźbiarzy oraz różne techniki, jednak
zawsze stara się być artystom niezależnym. Swoje prace wykonuje w
drewnie. Najchętniej w brzozie i lipie. Ostatnio coraz częściej,
wykorzystując jej fakturę, rzeźbi w korze topolowej. W twarzy ludzkiej
widać wszystko. Poprzez twarze najłatwiej jest mi wyrażać siebie,
swoje nastroje - właściwie wszystko - mówi rzeźbiarz.